poniedziałek, 15 września 2014

Od Aki'ego CD Sawako

- Cholera! - mruknąłem pod nosem i spojrzałem na dziewczynę zły. Wcale się nie patrzyłem na jej biust! Nie jestem takim zboczeńcem, za jakiego ta mała mnie uważa! Spojrzałem na kobietę zza ramienia i uśmiechnąłem się lekko. Nagle poczułem ból w brzuchu. Nim zdążyłem cokolwiek powiedzieć siedziałem w salonie, na dużej kanapie. Byłem tam jedynie z dziewczyną, a na mojej twarzy wystąpił delikatny grymas bólu.
- Ostrzegałam! - powiedziała dziewczyna stojąc przede mną z łyżką w ręku. Na jej twarzy malował się szeroki, ale za razem chytry uśmieszek. Nie dość, że to pyskaty, żółty kłębek, to w dodatku potrafi nieźle przyłożyć.. Uczyła się kiedyś jakiś sztuk walki, czy co?! Westchnąłem, ale nie dałem za wygraną.
- Tylko maluszku Ci się zdawało. - zaśmiałem się i podniosłem, przy okazji mierzwiąc włosy dziewczyny. Usłyszałem kolejne wyzywki i ból w kostce. Syknąłem i złapałem ją mocno za nadgarstek. Przycisnąłem ją wkurzony do ściany i nachalnie pocałowałem.
Poczułem łzę, która spłynęła jej po policzku. Zignorowałem ją i odsunąłem się. Bez słowa wziąłem swoją torbę, parasol i wyszedłem zatrzaskując za sobą drzwi. Ile można było to znosić?! Cały czas tylko "Zboczeniec, Zboczeniec!". Przecież nic takiego nie zrobiłem! O co jej się ten cały czas rozchodziło?! Starałem się być miły, ale widać, że nie chce tego, więc nic na siłę..! Wkurzony zignorowałem obcą mi kobietę i zbiegłem po schodach na dół. Wychodząc na dwór nie otworzyłem parasolki. Podszedłem do pobliskiego drzewa i tam ją rozwaliłem. Zepsutą parasolkę rzuciłem na ziemię i z całej siły uderzyłem w pień drzewa. Moim jedynym marzeniem było zapomnieć teraz o całym dzisiejszym dniu i o niej.
<Sawako? Odchodzę ;_; >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz