niedziela, 14 września 2014

Od Akie'go CD Sawako

Siedząc na parapecie w sali na pierwszym piętrze gapiłem się na czarno-biały krajobraz za szybą. Panowała dziwna cisza. Nikt się nie odzywał. Było zbyt dziwnie, jak na tak energiczną klasę.. Krople deszczu stukające o rynny i okna nadawały nowy rytm. Uśmiechnąłem się pod nosem i zamknąłem oczy. Wsłuchałem się w piękną harmonię dźwięku. To było coś niepowtarzalnego. To co dawała natura, to najpiękniejsza muzyka, jaką mógłbym sobie wymarzyć.. Nagle zostałem wyrwany z własnego świata, przez krzyk nauczycielki.
- Spokój! Cisza mówię! - krzyczała. Odwróciłem głowę na grupę moich rówieśników. Tylko mi się zdawało, że milczą. Tak na prawdę każdy przekrzykiwał się wzajemnie. Nie dość, że ta mała wrzeszczy, to jeszcze oni. Zeskoczyłem z parapetu i usiadłem przed pianinem. Nagle wszyscy zamilkli. Tak na prawdę. Zacząłem grać muzykę, którą podarowała mi przed sekundą natura.
Po skończeniu krótkiego utworu podniosłem się i podziękowałem klasie za lekcje. Nie czekając na to, co powie nauczycielka po prostu wyszedłem z klasy i udałem się na dół. Mimo tego, że nigdy nie umiałem oderwać się od pianina, to jakaś siła teraz dała rade.
- Cholerny brzdąc.. - mruknąłem i zbiegłem po schodach w dół. na szczęście znalazłem ją. Blondynka zdyszana wiać było, że zaprzyjaźniła się z nowymi kolegami i koleżanką. Bez słowa wszedłem do ich klasy, złapałem dziewczynę za ramię i wyprowadziłem.
<Sawako? Co teraz będzie?! :O >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz