Westchnąłem i pomogłem jej wstać. Na mojej twarzy widniał delikatny
uśmieszek. Jeszcze raz pocałowałem dziewczynę i poprawiłem torbę na
ramieniu. Wziąłem od niej paczuszkę i schowałem sobie do torby.
Ciekawość mnie zżerała co tam jest, ale postanowiłem, że jej nie
otworzę, dopóki nie zmienię się na lepsze. Nachyliłem się nad
dziewczyną. Chciałem jej coś powiedzieć, jak przerwał mi dzwonek.
Zmieszany i delikatnie zarumieniony podrapałem się po głowie i
odwróciłem wzrok.
- Chodźmy.. - wyszeptała dziewczyna równie zarumieniona i zmieszana.
- T-Tak. - wydukałem i skierowałem się z nią do klasy. Na szczęście
moje rumieńce znikły. Wszedłem pierwszy, żeby moi koledzy nic nie
podejrzewali. Zająłem swoje miejsce i oparłem głowę o rękę. Kątem oka
spojrzałem na nadal zarumienioną dziewczynę, która szukała czegoś w
torbie. Widać, że nie mogła znaleźć podręcznika od matmy. Westchnąłem
rozbawiony i rzuciłem go jej na ławkę. Nie odezwałem się ani słowem,
tylko gapiłem przed siebie. Jedynie na mojej twarzy pojawił się szeroki
uśmiech. Przymknąłem oczy i odetchnąłem głęboko, czekając na kolejny
dzwonek.
<Sawako? Zapominalska! x3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz